Co zrobić, gdy to śliczne body, które miało się dla dziecka jednak nie pasowało do pogody, bo bezrękawnik wypadł wzrostem na zimę?
Doszyć tutu 🙂 (wersja raczej tylko dla dziewczynek)
Zmierzyłam obwód body i wycięłam z różowego, miękkiego tiulu trzy paski o długości czterokrotnie większej, a wysokości odpowiednio 10 cm, 12 cm i 15 cm.
Dla ułatwienia przyszywania, tiul (wszystkie trzy warstwy naraz) przypięłam szpilkami. Najpierw na początku, końcu i w połowie długości obwodu. Potem każdą część podzieliłam na pół, przypinając tiul w połowie długości odcinka. Czynność powtórzyłam tyle razy, ile miałam szpilek. Dzięki temu potem marszczenie poszło dużo prościej.
W maszynie ustawiłam ścieg zygzakowy (długość 3, szerokość 4), przeszyłam dookoła i gotowe – z za małego body wyszła śliczna sukienka.