turtleneck scarf red blue featured

Golf polarowy zimowy

Muszę zacząć pisać posty z wyprzedzeniem, bo zima zaraz minie i nikomu się ten wpis w tym roku nie przyda 😉

Po dzianinowym jesiennym kominie, nadszedł czas na ciepły zimowy komin. Chciałam zrobić dwa zwykłe kominy dla córek na szybko, ale jak to ze mną często bywa – zaczęłam coś kombinować i zajęło to dużo więcej czasu (wliczając poprawki, przycięcia, zmiany decyzji, prucie, cięcie jednak dłuższych kawałków, kombinowanie jak zszyć już częściowo zszyte), ale w efekcie dziewczyny mają zimowe golfy (w zasadzie to nie wiem jak to nazwać, w domu się mówiło zawsze “podgardle”).

Zacząć należy od zmierzenia obwodu głowy. Chciałam kominy zrobić wąskie, żeby tylko przez głowę przeszły, a przy szyi jak najmniej odstawały. I tak: dla młodszej wyszło mi 40 cm (obwód głowy 47 cm), dla starszej 44 cm (obwód głowy 52 cm). Opiszę robienie tylko jednego komina (mniejszego), żeby się wymiary nie mieszały.

Komin miał być uszyty z grubego beżowego polaru od wewnątrz i z cienkiej dzianiny od zewnątrz. Wycięłam z materiałów dwa prostokąty 20 x 41 cm (jeden z polaru, jeden z dzianiny). W tym momencie zdecydowałam, że dorobię jeszcze element na dekolt, rezygnując z “komina” na rzecz “golfu” 🙂

Zmierzyłam obwody wewnętrzne, obliczyłam promień ze wzoru:

r = obwód
2 Π

i narysowałam odręcznie na materiale elipsę 2r+10 cm ≈ 22,7 cm na 2r+18 cm ≈ 30,7 cm, a na środku kółko 2r-2 cm ≈ 10,7 cm (-2 na szew).

Metodą prób i błędów doszłam do tego, w jakiej kolejności należy ze sobą zszyć uzyskane części, bo okazało się, że nie można tego uszyć jak zwykłego komina 🙂

Na początku należy zeszyć element dekoltu z szyją (szew elastyczny!), tak żeby łączenie szyi wyszło z tyłu. Trudnością może być połączenie elementu okrągłego z prostym, więc polecam wszystko sobie upiąć. Najpierw zaznaczamy sobie ćwiartki materiału szpilkami:

I upinamy przód z przodem, tył z tyłem, itd. Warto trochę (mniej niż zapas na szew) naciąć krawędź części dekoltu, bo łatwiej będzie równo szyć.

Teraz można zeszyć szyję (wystarczy ścieg prosty) i już w zasadzie mamy gotowy jednowarstwowy golf 🙂

Dokładnie tak samo postępujemy z drugą warstwą, u mnie dzianinową.

Następnie wkładamy jedną część w drugą, prawymi stronami i zeszywamy u góry szyi szwem elastycznym.

Powinno powstać coś takiego (po wywinięciu):

Dolnej części postanowiłam nie zszywać na lewej stronie i wywijać (aczkolwiek jest to na tym etapie możliwe), bo nie chciałam żeby powstał dookoła taki grubszy wałek.
Zamiast tego zawinęłam krawędź dzianiny pod polar i przeszyłam zwykłym prostym ściegiem.

Na powyższym zdjęciu widać, że golf jest dużo niższy… Po pierwszej przymiarce w trakcie szycia, stwierdziłam że jest za wysoki i ścięłam go o połowę…. To był błąd, bo wyszło, że jednak jest za niski, ech… Odprucie całej szyi nie było takie trudne, ale wymyślenie, jak to zeszyć z powrotem na takim etapie wymagało dużego skupienia. Na szczęście okazało się, że w takiej kolejności też jest to osiągalne! (“takiej kolejności”, czyli mając zeszyte dookoła warstwy dekoltu).

W takiej sytuacji, doszywamy odpowiednie warstwy szyi do dekoltu, zeszywamy szyje wzdłuż i teraz czas na mały myk. Wywracamy wszystko na właściwe strony i upinamy na kawałku obwodu szpilkami od zewnątrz warstwy zawinięte do wewnątrz – tak jak powinno wyglądać docelowo (mam nadzieję, że zdjęcie trochę lepiej to wyjaśni):

Teraz wywijamy na lewą stronę i możemy zobaczyć, w jaki sposób zszywać (ściegiem elastycznym).

Taki trochę “komin w drugim wymiarze”. Zeszywamy dookoła, zostawiając otwór na przewinięcie na prawą stronę. Nie jest to najwygodniejsza metoda, ale na szczęście nie musiałam wszystkiego pruć 🙂

Drugi golf uszyłam już nauczona na własnych błędach (nie skracałam komina) i nie musiałam tak cudować 🙂

Oto efekt:



Skomentuj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.