Generalnie myślałam, że zacznę tego posta od “Nareszcie przyszła! Dresówka w Psi Patrol 🙂 Ile ja już nawymyślałam rzeczy, które z niej uszyję 🙂 “. Ale nie. Bo nie przyszła 😉 po ponad dwóch miesiącach czekania na właściwy materiał, zrezygnowałam, poprosiłam o zwrot pieniędzy i zamówiłam gdzie indziej trochę inną. I… Przyszła szybciutko 🙂 Od razu mogłam zabrać się za szycie nawymyślanych już projektów. Zacznijmy od spódniczki z koła.
Starsza ma w talii 55 cm (Młodsza 48), a spódniczka ma mieć długość 32 cm (M: 25 cm) (od talii do kolana, z czego pasek 3 cm), więc ze wzoru na obwód okręgu 2πr, wyliczamy dwa promienie: (spódniczka będzie z dresówki, więc się w razie czego trochę rozciągnie 😉 )
- Wewnętrzny – 7,7 cm (8,7 cm – 1cm na szew) (Młodsza: 6,6)
- Zewnętrzny – ~39 cm (8,7 (wewnętrzny) + 32 (długość) – 3 (pasek) + 1,5 (podwinięcie)) (Młodsza ~31)
Wycięłam dwa półkola, ponieważ mam wzór na materiale, w którym jest góra i dół, a nie chciałam żeby z tyłu był do góry nogami. Z tego powodu spódniczka będzie miała łączenia na bokach. Do tego wycięłam pasek 56 cm x 8 cm na pasek ( (3 cm + 1 cm) * 2 ) (Młodsza 49 x 8 cm).
Położyłam półkola prawymi stronami do siebie i zeszyłam na owerlocku boki. Obrębiłam sobie krawędź paska z jednej strony – przyda się przy wciąganiu gumki*. Pasek złożyłam na pół składając ze sobą krótsze boki i je zeszyłam.
* – nie okazało się to dobrym pomysłem, więc przy drugiej spódniczce zostawiłam otwór w szwie tylnym paska.
Następnie złożyłam go na pół (w drugim wymiarze 🙂 ) i połączyłam z kołem spódnicy. Przeszyłam dookoła. Wciągnięłam gumę, zeszyłam ją, naddatki rozłożyłam na boki i przyszyłam.
Ostatnim krokiem jest wykończenie dołu. Obrębiłam całość dookoła na owerlocku. Następnie podwinęłam na 1,5 cm, zaprasowałam i przeszyłam prostym ściegiem. I gotowe 🙂
