Nie planowałam robić jakichś specjalnych stroików w tym roku – na stole stoi po prostu misa z kasztanami, parę liści zebranych przez córkę i na środku pomalowana dynia w kapeluszu. No właśnie, nie planowałam, ale okazało się, że na jesiennych warsztatach w przedszkolu mamy robić jesienne słoiki 🙂
Wygrzebałam z piwnicy słoik 5l i różne inne “przydasie” chowane właśnie na takie okazje 🙂 Dodatkowo zebrałyśmy pełną siatkę skarbów z lasu ze spacerów.
Do wykonania stroika-słoika potrzebowałyśmy:
- duży słoik
- liście
- szyszki
- żołędzie
- parę kamyczków
- czarna ziemia do kwiatów
- białe kamyczki do drenażu
- mech (z płyty chodnikowej koło domu 😉 )
- patyczki
Najpierw wsypałyśmy parę cm ziemi, ułożyłyśmy dookoła białe kamyczki i dwa liście w tle oraz dosypałyśmy jeszcze trochę ziemi, na której ułożyłyśmy warstwę mchu. Następnie dziewczyny wrzucały szyszki, żołędzie, patyczki i kamyki. Poszło szybko i zostało trochę czasu na fikołki 🙂
Słoik stanął na jednej z szafek w domu i po czasie mogę podpowiedzieć, że lepiej by chyba wyglądał bez tych dwóch liści w tle – ale nie chcę już w nim grzebać 🙂