Córka rośnie, więc i ciuszki szybko robią się przykrótkie… Ale te legginsy tak lubię – są trochę grubsze i czarne, więc do wszystkiego pasują, że postanowiłam przedłużyć ich życie i je, no właśnie, przedłużyć 🙂
Bardzo lubię połączenie czerni z czerwienią, więc postanowiłam doszyć długi czerwony ściagacz.
Odcięłam podwinięcie, żeby nie bawić się w prucie szwu coverlocka. Przyłożyłam do ściągacza i wycięłam na oko kawałek z dodatkiem na szwy i o podwójnej długości przedłużenia.
Zeszyłam ściagacze w tuby, złożyłam na pół lewymi stronami. Spodenki wywinęłam na lewą stronę, nałożyłam ściągacze i przyszyłam je.
Na parę kolejnych miesięcy starczą 🙂