Marzyła mi się zawsze torba big brown bag, ale że w NY w najbliższym czasie raczej mnie nie będzie, to postanowiłam w ramach nauki sobie taką uszyć.

Projekt prosty – zwykła prostokątna torba na długim uchu, ale żeby była mocniejsza to z podszewką (i kieszenią wewnętrzną).

Przygotowałam cztery kawałki materiału 43×38 (wysokość x szerokość). W jednym z nich wszyłam ramkę z zamkiem i doszyłam kieszeń wewnętrzną. Wzięłam drugi kawałek i zeszyłam je razem po trzech krawędziach (bok, dół, bok), zostawiając otwór na późniejsze przewracanie na prawą stronę – tworząc podszewkę.

Następnie wzięłam się za napis – miał być naszyty z ciemnobrązowego materiału. Wpierw naprasowałam flizelinę z klejem na lewą stronę. Narysowałam na flizelinie odwrócone kontury liter i wycięłam. Kolejnym krokiem było naszycie liter ściegiem zygzak ( szerokości,  długości) na trzeci z kawałków. Potem zeszyłam kawałek z napisem z ostatnim kawałkiem, tworząc część zewnętrzną.

Przygotowałam paski o szerokości 8 cm i złożyłam je jak lamówkę tworząc 2 cm-owe paski. W podszewkę włożyłam część zewnętrzną, składając je prawymi stronami, a pomiędzy nie upięłam paski. Zeszyłam i wywinęłam przez wcześniej zostawiony otwór. Zeszyłam ręcznie otwór ściegiem krytym. I torba gotowa! 🙂