Wyprzedaż w Craftoholicu i zawsze coś wpadnie w oko… Tym razem był to materiał z nadrukiem mapy pirackiej. Wzięłam jedną FQ (fat quarter, tłusta ćwiartka – jednostka miary materiału, ok. 50cm x 54cm), do tego 1 FQ bawełny przypominającej stary papier i postanowiłam uszyć dzieciom mapy pirackie.
Materiał przecięłam na cztery równe części – dwie wykorzytam teraz, z dwóch pozostałych mogę zrobić mapy bratankom. Tak samo przecięłam materiał “papier”.
Przed zabraniem się za szycie trochę kombinowałam, co zrobić żeby po zszyciu dwie warstwy materiału nie odchodziły od siebie, ale udawały jedną warstwę (bez konieczności przeszycia przez środek). No i wymyśliłam, że włożę do środka kratownicę pasków flizeliny z klejem – poziome paski klejem do góry, a na nie pionowe klejem w dół. W ten sposób nawzajem się przyklejają do materiału, teoretycznie trzymając materiały razem. Oczywiście można by użyć flizelinę z klejem dwustronną, ale nie miałam do takiej dostępu.
Złożyłam materiały ze sobą prawymi stronami, na wierzchu położyłam kratownicę pasków flizeliny i przeszyłam dookoła, zostawiając mały otwór na wywinięcie na drugą stronę. Ręcznie zaszyłam pozostały otwór. Przeprasowałam mocno całość, żeby klej zadziałał.
Dziewczyny dostały mapy i informację, że gdzieś są schowane złote (czekoladowe) monety. Szukały uśmiechnięte po całym domu z mapami w dłoniach 🙂